Dubaj daje pasażerom metra i tramwaju możliwość skorzystania z dwa razy droższej pierwszej klasy. Pomysł na wprowadzenie „Gold Class” może wydawać się dziwny, ale ma swoje plusy i jak się okazuje sporą rzeszę zwolenników.
Dubaj nie jest miastem, które słynie z zamiłowania do transportu publicznego. Przez wiele lat metropolia rozwijała się w oparciu o transportu drogowy i do dzisiaj to samochody i wielopasmowe autostrady są charakterystyczną cechą miasta. W końcu władze zdały sobie jednak sprawę, że metro i tramwaj będą potrzebne – oczywiście jak wiele innych inwestycji podejmowanych w mieście również szynowy transport publiczny musiał być najlepszy i spektakularny. Zarówno w metrze jak i tramwajach mamy więc do dyspozycji lepszą i wygodniejszą „Gold class”. Mieliśmy okazją ją przetestować.
Metro w Dubaju
Pierwszy pociąg metra ruszył w Dubaju 9 września 2009 roku na linii czerwonej, a dwa lata później uruchomiona została linia zielona. Ostatnią największą inwestycją była
budowa odgałęzienia czerwonej linii metra do terenów, na których odbywało się Expo 2020 – w ramach tego projektu zamówiono także dodatkowe składy, które zostały zbudowane w
zakładach firmy Alstom w Chorzowie. Obecnie czerwona linia liczy 67 km długości, a zlokalizowane jest na niej 35 stacji. Linia zielona liczy zaś 22,5 km i obsługuje 20 stacji.
Wszystkie składy, zarówno te wyprodukowane przez Kinki Sharyo (79 składów) jak i Alstom (50 składów) podzielone są na trzy części: „Silver class” to ta zwykła i dostępna dla każdego część pociągu; „Gold class” to klasa pierwsza, lub idąc tropem lotniczym biznesowa, za którą trzeb zapłacić dwa razy więcej; „Women & Children Cabin” to część składu dostępna jest tylko dla kobiet i dzieci.
Tramwaj też z podziałem na klasy
Podobne rozwiązania dla podróżnych zastosowano
na otwartej w 2014 pierwszej i jak dotąd jedynej linii tramwajowej w Dubaju. Długość linii wynosi 10,6 km, na trasie zlokalizowano 11 przystanków, które podobniej jak stacje metra są klimatyzowane. Trasa obsługiwana jest przez dostarczone przez Alstom składy Citadis, które zasilane są z trzeciej szyny. Tutaj również skład podzielony jest na trzy klasy, ale w odróżnieniu od metra nie są one oddzielone drzwiami.
Największą zaletą '"Gold Class" jest mniejsza liczba pasażerów (więcej zdjęć w galerii)
Jak się zatem podróżuje „Gold class” i czy takie rozwiązanie w ogóle ma sens?
Zapewne znacie Prawo nagłówków Betteridge'a, ale w tym przypadku na postawione w tytule pytanie, nie można jednoznacznie odpowiedzieć „nie”. Korzystanie ze złotej klasy przejazdów jest zdecydowanie droższe niż zakup biletów (jednorazowych czy okresowych) na regularne przejazdy, więc większość podróżnych wybiera tańsze bilety. Ci którzy zdecydują się zapłacić więcej zyskują tak na dobrą sprawę dwie istotne rzeczy: wygodniejsze fotele oraz, co zdecydowanie najważniejsze, mniej zatłoczony wagon. W godzinach szczytu i tutaj może być tłoczno, ale nie to nadal tak duży ścisk jak w pozostałej części składu.
Ponieważ pierwsza klasa, podobnie jak ta przeznaczona dla kobiet i dzieci, zlokalizowana są na krańcach pociągów dostajemy też lepsze widoki – metro w Dubaju jest automatyczne i nie ma w nim kabiny maszynisty. Niestety fotele w starszych, japońskich składach są tu ustawione bokiem do kierunku jazdy co nieco psuje efekt. Jeśli będziecie mieli czas i okazję lepiej poczekać na pociąg od Alstomu. Nam pierwszą klasą jeździło się bardzo dobrze – przejechanie całej trasy pozwala spokojnie przyglądać się miastu, a to dla turysty duży atut. Niestety na znacznej długości czerwona linia metra biegnie wzdłuż wielopasmowej autostrady po której samochody poruszają się z reguły szybciej niż metro...
Na linii tramwajowej podróżowanie w klasie biznes ma zdecydowanie mniej sensu. Podczas każdego z naszych przejazdów w pojedzie było najwyżej kilka osób, a fotele choć są większe wcale nie są wygodniejsze.
W internecie można znaleźć wiele dyskusji o zasadności tego rozwiązania, w których zwolennicy podkreślają mniejszy tłok i wygodniejszą podróż, przeciwnicy wskazują na wysoką cenę i brak gwarancji miejsca siedzącego. W tle niemal zawsze pojawiają się też krytyczne głosy wskazujące na niepotrzebne dzielenie pasażerów na lepszych i gorszych oraz znane także z naszych krajowych forów uwagi o higienie i zachowaniu współpasażerów.
W tym samym tak wyglądało wnętrze zwykłego wagonu. Oba zdjęcie zrobione jeszcze przed godzinami szczytu (więcej zdjęć w galerii)
Ile osób korzysta z transportu publicznego w Dubaju?
Wg danych prezentowanych przez władze Dubaju w 2023 r. z transportu publicznego i współdzielonego oraz taksówek skorzystało 702 mln pasażerów i był to wzrost względem roku poprzedniego. Największy odsetek podróżnych przypadał na metro, którego udział wyniósł 37% i był wyższy o 1 p.p. niż przed rokiem. Na kolejnym miejscu znalazły się tekstówki z udziałem na poziomie 28% (to spadek względem poprzedniego okresu), a dalej uplasowały się autobusy z 25% udziałem, za nimi znalazły się przejazdy współdzielone, transport wodny i na samym końcu z 1% udziałem tramwaj.
Zapisz
się do newslettera:
